Autor: Marek Gola
Spodziewam się, że nieodległej przyszłości mój dorosły, zamieszkujący z nami syn może się zadłużyć (to już miało kiedyś miejsce), a ponieważ nie ma źródeł przychodu, musi się to skończyć wizytą komornika. Poprzednie zadłużenie syna spłaciliśmy sami, ponieważ podjął leczenie psychiatryczne. Z tego okresu mamy zawartą z synem umowę na bezpłatne użyczenie pokoju, w którym mieszka (wraz kilkoma sprzętami znajdującymi się w nim). Umowa została po podpisaniu okazana notariuszowi, który potwierdził datę okazania. Jednak z tego, co słyszy się z mediów, komornik potrafi zajmować w miejscu zamieszkania „wszystko jak leci”. Rozumiem, że w przypadku zajęcia przedmiotów nienależących do syna mamy prawo wnieść zażalenie no postępowanie komornika. Jaką wagę może mieć ta umowa w przypadku wniesienia zażalenia? Natomiast wcześniej, po uprawomocnieniu się klauzuli wykonalności tytułu egzekucyjnego można wnieść przeciwko wierzycielowi powództwo przeciwegzekucyjne. Czy my (rodzice) jako osoby trzecie możemy wnieść takie powództwo w celu zablokowania zajęcia w toku egzekucji przedmiotów nienależących do syna okazując wyżej wspomnianą umowę?
W pierwszej kolejności pragnę wyraźnie podkreślić, iż sytuacje, które są opisywane przez media wszelkiego rodzaju, należą do rzadkości i są przykładami skrajnymi. Ja w czasie swojej kilkuletniej praktyki ani razu nie spotkałem się z sytuację, kiedy byłaby wątpliwa własność ruchomości i komornik zająłby taką rzecz. Bez wątpienia jednak zawarta pomiędzy Państwem umowa i, jak mniemam, dokumentacja z poprzednich postępowań egzekucyjnych, wskazuje, że umowa nie jest przypadkiem, lecz ma na celu zabezpieczenie w szczególności Państwa przed nieuprawnionym zajęciem ruchomości, które nie należą do syna.
Umowa w mojej ocenie powinna Państwa uchronić przed odpowiedzialnością, bowiem żaden komornik działający na zasadach prawa nie powinien zająć nieruchomości innych aniżeli stanowiących własność dłużnika, co do których nie ma wątpliwości. Jeżeli wątpliwość się pojawia to takie zajęcie nie ma prawa mieć miejsca. Jak mniemam, z umowy wynika, jakie rzecz i na jaki okres syn użytkuje, na jakich zasadach. Pomimo wszystko z daleko posuniętej ostrożności na Państwa miejscu próbowałabym odnaleźć potwierdzenia, paragony, faktury, wydruki z rachunku bankowego w przypadku płatności kartą, celem wykazania, że przedmioty będące na wyposażeniu domu, nie są własnością syna, lecz Państwa.
Jeżeli chodzi drugą część Państwa pytania, to w moje ocenie Państwo jako rodzice nie macie prawa wniesienia powództwa przeciwegzekucyjnego, bowiem nie są Państwo dłużnikiem. Nie widzę jednak przeszkody w złożeniu skargi na czynności komornika.
Mając na uwadze powyższe, wskazać należy na instytucję powództwa przeciwegzekucyjnego. Zgodnie z przepisem „dłużnik może w drodze powództwa żądać pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w całości lub części albo ograniczenia, jeżeli:
Uchronić przed zajęciem ruchomości możecie się Państwo w ten sposób, że albo przedłożycie faktury imienne, z których będzie wynikało, że nabywcą była osoba inna aniżeli Państwa syn, albo też potwierdzenia zapłaty kartą bankomatową, debetową, kredytową prowadzoną na osobę trzecią, inną aniżeli Państwa syn. Taka dokumentacja w zasadzie będzie dla Państwa niemal 100% gwarancją ochrony przed zajęciem.
Ponadto, w mojej ocenie, jeżeli syn otrzymał już zawiadomienie o wszczęciu egzekucji przeciwko niemu, to powinien w wyjaśnieniach składanych do komornika wskazać na przedmioty stanowiące jego własność. Bierność syna w toku postępowania egzekucyjnego może być przez komornika źle odbierana, tj. jako próba uzyskania czasu na ukrycie majątku ruchomego.
Nie znalazłeś odpowiedzi na swoje pytania? Opisz nam swoją sprawę wypełniając formularz poniżej ▼▼▼ Zadanie pytania do niczego nie zobowiązuje.
Zapytaj prawnika - porady prawne online
Zapytaj prawnika